Ochrona
środowiska jest czynnością konieczną. Eksploatujemy zasoby
przyrody, korzystamy ze środowiska wywierając tym samym negatywny
wpływ na otoczenie. Nie zawsze jest to świadome oddziaływanie.
Przecież nie każdy idzie do Parku Narodowego z zamysłem
niszczenia. Ale jeżeli jesteśmy jednym z kilku milionów turystów,
którzy w ciągu sezonu dany obszar odwiedzą, to nasz mały udział
w antropopresji jest nieunikniony.
Chcąc zachować
środowisko w takim stanie aby przyszłe pokolenia mogły również
spokojnie żyć wymaga podjęcia pewnych kroków – wyznaczenia
obszarów najcenniejszych (pod różnym względem – przyrodniczym i
kulturowym), gdzie nieco ograniczymy naszą swobodę aby dany obszar
nie został zniszczony.
W Polsce
funkcjonuje 10 form ochrony przyrody:
1. Parki narodowe
2. Rezerwaty
przyrody
3. Parki
krajobrazowe
4. Obszary
chronionego krajobrazu
5. Obszary Natura
2000
6. Pomniki przyrody
7. Stanowiska
dokumentacyjne
8. Użytki
ekologiczne
9. Zespoły
przyrodniczo-krajobrazowe
10. Ochrona
gatunkowa (roślin, grzybów i zwierząt)
Biorąc pod uwagę
wielkość powierzchni Polski i i łączną powierzchnię obszarów
chronionych okazuje się, że jako kraj o tę przyrodę dbamy nie
najgorzej. Ochroną objęte jest około 68% powierzchni kraju. Taka
liczba może u niektórych osób wywołać nawet oburzenie. Czyli
zostaje jedynie 32% powierzchni na której możemy się rozwijać?
Jak w takim wypadku nasz kraj może dołączyć do tych najbardziej
rozwiniętych?
Warto jednak
pamiętać, że nie wszystkie formy ochrony eliminują możliwość
rozwoju firm. Owszem, na obszarze ochrony ścisłej parku narodowego
wszelkie formy ingerencji są zakazane. To kawałek przyrody tylko
dla organizmów tam żyjących. Ale już na obszarze parku
krajobrazowego działalność gospodarcza jest dopuszczona.
Pozornie dobra
sytuacja
Problemem może być
właśnie zbyt mała ilość obszarów, gdzie przyroda jest nieco
bardziej chroniona. Mamy 23 parki narodowe, ale łącznie pokrywają
one zaledwie 1% powierzchni kraju. Jest to niesamowicie niski wynik.
Mniejsze obszary chronione są m.in. w Belgii (0,2%), Rosji (0,4%),
Portugalii i Hiszpanii (0,8%). Ale wśród naszych sąsiadów –
Ukraina to 1,2%; Czechy 1,5%; Słowacja 7,5%; Niemcy 2,7%; Białoruś
1%; Litwa 2,4%.
Rekordzistą jest
Islandia, gdzie Parki Narodowe to 12,1% pow. kraju. Ale wśród
bardziej rozwiniętych państw pozytywnie zaznacza się Wielka
Brytania (8,2%), Norwegia (6,3%), Francja (9,5%).
Na innych
kontynentach dla przykładu można wymienić: Botswanę (9,7%), Gabon
(10%), Zambię (32%), Butan (20,8%), Izrael (30%), Japonię (5,4%),
Koreę Południową (6,7%), Kanadę (3,8%), Wenezuelę (21,8%) czy
Nową Zelandię (10,8%).
Co chronić
dylemat?
Wbrew pozorom jest
to czasem duży problem i wyzwanie dla specjalistów. Czy chronimy
naturalne procesy czy stan obecny? Tzn. Podczas eksploatacji lasów
doszło do odsłonięcia dużych obszarów piaszczystych w okolicy
Łeby – tzw. ruchomych wydm. Ruchomych, ponieważ wiatr
przemieszcza piasek powodując ich przemieszczanie. Możemy chronić
procesy, które np. doprowadzą to zajęcia wydm przez roślinność
a w dalekiej przyszłości do ponownego ich porośnięcia drzewami.
Możemy też chronić te wydmy aby zachować je dla przyszłych
pokoleń a to może wiązać się np. z usuwaniem roślinności.
W Tatrach możemy
mieć wybór pomiędzy zachowaniem procesów, które doprowadzą do
zarośnięcia łąk, które nie są użytkowane pod wypas, ale możemy
wypasać owce kulturowo, aby podtrzymać istnienie tych łąk.
W Kielcach jest
rezerwat, gdzie pokazany jest fałd skalny. Nawet tam można
dyskutować czy chronimy procesy, które doprowadzą erozji, czyli
niszczenia skał, powstania gleby i wkroczenia roślinności, czy
chronimy widok tego fałdu usuwając roślinność.
Są to dwa rodzaje
działalności czynna i bierna. W ochronie biernej zostawiamy
wszystko naturze. Jeżeli drzewo się przewróci, ma tam leżeć.
Jeżeli skały zaczną się kruszyć tak ma być. Jeżeli jezioro
zacznie zarastać, pozwalamy na to – nie robimy nic.
Ochrona czynna
dopuszcza na ingerencję człowieka aby móc chronić konkretną
sytuację, proces, zjawisko. Przykładowo jeżeli jezioro zaczyna
zarastać to oczyszczamy je, jeżeli drzewo przewróci się to możemy
jest usunąć itp.
Czy obecność
obszarów chronionych ogranicza możliwości pracy?
Tak i nie. Jeżeli są zakazy to fabryki nie wybudujemy. Ale wraz z rozwojem gospodarczym państwa, w PKB zwiększa się udział usług. I tu okazuje się, że mało atrakcyjny turystycznie obszar możemy uatrakcyjnić właśnie poprzez wprowadzenia obszaru chronionego. To przyciągnie turystów a jak wiadomo, za turystami idą pieniądze – baza noclegowa, restauracje, sklepy. Dzięki temu lokalna społeczność może zarobić znacznie więcej niż mogłaby wyłącznie z rolnictwa. A chroniona jest nie tylko przyroda. Kultura także, co pozwoli na pielęgnowanie tradycji.
Karol Kubak